Wojciech Brzozowski, 23 maj 2019, 3412 wyświetlenia

Stwórz własną fabrykę pieniędzy!!!

Któż by nie chciał posiadać własnej fabryki pieniędzy? Pytanie, które wydawałoby się retoryczne, jednak nim nie jest. Oczywiście, słowo "fabryka" jest to pewnego rodzaju metafora, gdyż co do zasady bilety narodowego banku polskiego oraz monety powstają w Mennicy Polskiej, która to "fabryka" mieści się pod adresem Atrium International Business Center, III piętro, al. Jana Pawła II 23, 00-854 w Warszawie.

Niestety, ale z wiadomych nam celów (i nie tylko nam wiadomych),jakoś pewnie nie zdradzą nam tajemnicy, w jaki sposób produkcja owych banknotów się odbywa.

Wiele osób pewnie ubolewa nad tym faktem i dlatego też próbuje eksperymentować z różnym skutkiem na własną rękę w poznaniu powyższej skomplikowanej technologii i metod ich produkcji, jednakże z całą stanowczością odradzamy wszystkim amatorom tego rodzaju pomysłów realizacji tych z góry skazanych na porażkę "startup-ów".

A dlaczego? 

Po pierwsze, jest to nielegalne i ich produkcja we własnym zakresie jest niczym innym, jak zbrodnią, czyli czynem zagrożonym najwyższym wymiarem kary.
Po drugie, i co chyba najważniejsze, istnieją metody, nazwijmy to, produkcji pieniędzy, które w pierwotnym stanie nimi nie są, ale z łatwością podlegają wymianie na prawdziwe pieniądze, tak jak i inne wartościowe kosztowności jak chociażby złoto, czy szlachetne kamienie.

W niniejszym wpisie chcemy wszystkim Państwu oznajmić, iż wymyśliliśmy mechanizm, w jaki sposób jest to możliwe!!!

Jednakże z góry uprzedzając oczywiste pytanie, dlaczego o tym piszemy i dlaczego nie chcemy zachować tej tajemnicy tylko i wyłącznie dla siebie, pragniemy wyjaśnić, iż zdajemy sobie sprawę, że wcześniej, czy później ktoś pozna tą wiedzę i przy takim założeniu dojdzie do, nazwijmy to, zmiany istotnych okoliczności znacząco wpływających na "moce produkcyjne" takiej fabryki.
Poza tym, chcemy w ten sposób pokazać, iż nasza kancelaria jest jedyną, przynajmniej w Polsce, kancelarią o takim profilu działalności, która opracowuje tego rodzaju "patenty".

Dla przykładu, testujemy tak absurdalne dla praktycznie każdej osoby pomysły, jak nasłanie komornika do....

No właśnie, gdzie?  

Odpowiedź poniżej.

Tak, dobrze Państwo czytacie, do KOMORNIKA!!!

Inny przykład.

Proszę sobie wyobrazić sytuację, że znamy również sposób na doprowadzenie do sytuacji wpisania banku do SĄDOWEGO REJESTRU DŁUŻNIKÓW NIEWYPŁACALNYCH na dziesięć lat!!!

Jak?

Na marginesie, zgodnie z art. 913 § 3 k.p.c.

Komornik poucza wierzyciela występującego w sprawie bez adwokata, radcy prawnego, rzecznika patentowego lub radcy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej o prawie i sposobie złożenia wniosku o wyjawienie majątku dłużnika, o którym mowa w § 1. Równocześnie z pouczeniem wierzyciela komornik poucza dłużnika występującego w sprawie bez adwokata, radcy prawnego, rzecznika patentowego lub radcy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej o skutkach wyjawienia majątku, w szczególności o treści art. 55 pkt 3 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. z 2017 r. poz. 700, 1089 i 1133 oraz z 2018 r. poz. 398 i 650).

A zgodnie z art. 55 ust 3 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym do rejestru dłużników niewypłacalnych wpisuje się z urzędu:

3) dłużników, którzy zostali zobowiązani do wyjawienia majątku w trybie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu egzekucyjnym;

Ba, jeżeli bank nie złoży w zakreślonym terminie wykazu majątku, to wtedy można zamknąć do aresztu prezesa banku!!!

Zakładamy przy tym, że wiele osób wprost marzy o czymś takim. Z czego to wynika?

Art.  916.  [Środki przymusu]
§  1.  Jeżeli dłużnik bez usprawiedliwionej przyczyny nie stawi się do sądu w celu złożenia wykazu lub przyrzeczenia albo stawiwszy się wykazu nie złoży lub odmówi odpowiedzi na zadane mu pytanie albo odmówi złożenia przyrzeczenia, sąd może skazać go na grzywnę lub nakazać przymusowe doprowadzenie oraz może zastosować areszt nieprzekraczający miesiąca, z uwzględnieniem art. 276 § 2. O skutkach tych dłużnik powinien być pouczony w wezwaniu na posiedzenie. W razie wykonania czynności przez dłużnika lub umorzenia postępowania grzywny niezapłacone do tego czasu ulegają umorzeniu.
§  2.  Na postanowienie sądu w przedmiocie skazania na grzywnę oraz orzeczenie aresztu przysługuje zażalenie.
§  3. Jeżeli dłużnikiem jest osoba prawna lub jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 64 § 11, środkom przymusu podlegają osoby uprawnione do działania w jej imieniu.

Nie chcemy nawet głośno myśleć o skutkach takiego scenariuszu dla banku. W takiej sytuacji może dojść do utraty przez niego licencji na prowadzenie działalności bankowej.

Jednakże wracając do przewodniego tematu, dla osób, które z niecierpliwością nie mogą doczekać się na receptę tego cudownego przepisu, jesteśmy zmuszeni z przykrością oznajmić, iż poniższa recepta nie może być ujawniona ze szczegółami ad hoc na łamach dzisiejszego wpisu z uwagi na to, że bardzo szybko stałaby się wiedzą ogólnie dostępną i siłą rzeczy prawdopodobnie straciłaby swoją wartość. I co istotne, nie ma możliwości złożenia do Urzędu Patentowego wniosku o zastrzeżenie tego rodzaju patentu.

DLATEGO TEŻ PRZEDSTAWIAMY JEDYNIE SKUTEK TEJ RECEPTY NA OKOLICZNOŚĆ, IŻ JEST TO MOŻLIWE!!!

Na wstępie wyjaśniamy, kto może skorzystać z tego rozwiązania i jakie należy spełniać warunki:

1. Co do osoby, to nie ma żadnego znaczenia, kto nią jest. Może to być zarówno osoba fizyczna, jak i prawna;
2. Nie ma konieczności prowadzenia działalności gospodarczej;
3. Co do zasady nie jest konieczny właściwie żaden nakład finansowy, jednakże jego wysokość ma wpływ na "moce przerobowe fabryki". Dla rozpoczęcia "produkcji" wystarczy jeden grosz, jednakże przyjmijmy, że w zupełności wystarczającą kwotą jest 1000 zł. Inaczej mówiąc, im większa kwota, tym lepiej;
4. Są dwa stany prawne uruchomienia produkcji, a właściwie stany prawne "lini produkcyjnej":
a) która pośrednio zależy od "producenta";
b) która zależy tylko od "producenta".;
5. Minimalny realny okres czasu niezbędny do "wyprodukowania" pieniędzy wynosi w zależności od opcji:
a) w przypadku zakupu gotowego "zaczynu" wynosi około miesiąca;
b) w przypadku samodzielnej produkcji "zaczynu" około pół roku czasu;
W obu przypadkach terminy mogą być zdecydowanie krótsze lub dłuższe. Na ten warunek nikt nie ma realnego wpływu. Nawet my.
6. W obecnym stanie prawnym czas "odpoczywania" "zaczynu" nie ma znaczenia, jednakże za niedługo im "zaczyn" dłużej "odpocznie", tym większe będą profity i będą wynosić na dzień pisania postu dodatkowe 5% w skali roku.
7. Dla osiągnięcia pożądanych i najlepszych rezultatów wskazane jest stworzenie dedykowanej "linii technologicznej", której koszt wynosi około 2000 zł lub skorzystać z outsourcingu. Wskazane jest stworzenie własnej z uwagi na znikomy jej koszt w stosunku do mocy przerobowej.
8. Po zakończeniu cyklu produkcyjnego pieniądze wypłaca zawsze wypłacalny podmiot.
9. Nie ma od tak wyprodukowanych pieniędzy podatku.
10. Są całkowicie legalnego pochodzenia i są wyprodukowane przy wykorzystaniu obecnych regulacji prawnych.

Co istotne, możliwość uruchomienia powyższej "mennicy" stała się możliwa dopiero w tym roku. Z naszego doświadczenia wynika, że w zasadzie nie istniała tego rodzaju możliwość przed tą datą, a przynajmniej byłaby zbyt trudna do jej "założenia".

Według naszych szacunków, suma produkcji z jednego "zaczynu" może wynieść nawet 6 400 000 PLN!!! Tak. Sześć milionów czterysta tysięcy złotych!!!

Nasza kancelaria na chwilę obecną przy pomyślnych testach "wyprodukowała" 10 razy to, co poniżej. A 10 razy tylko dlatego, bo dla potwierdzenia testów tyle akurat nam wystarczyło.

W ogólnym rozrachunku "produkcja" wyniosła 7637 przy nakładzie finansowym 0 zł.
Oczywiście kwota ta w prostym rozrachunku może bez problemu wynieść nawet 989 400 zł!!! Przy wariancie ekstra nie istnieje żaden limit, ale to już by było przegięcie z naszej strony, gdyż nie można zarzynać kury znoszącej złote jajka.

Wiemy też o tym, że dla zwykłego zjadacza chleba jest to czarna magia i o co w ogóle w tym chodzi, jednak możemy powiedzieć w dużym skrócie, że w tym przypadku chodzi o to, że fundusz musi płacić pieniądze tylko dlatego, że prowadzi egzekucje do przypadkowych osób, których nawet nie znamy. I może tyle, albo aż tylko tyle.
Innymi słowy mówiąc, 2+2=5.

Na zakończenie pragniemy wyjaśnić, iż nikt poza nami nie zna i nie pozna tego rozwiązania, a nawet jeżeli pozna, to i tak nie wykorzysta tej wiedzy bez pewnego szczegółu, który jest zależny wyłącznie od nas. I od nikogo innego.
Dodatkowo wskazujemy, że nie jest to nasz jedyny patent na taki stan rzeczy i posiadamy wiedzę co do innych, równie ciekawych rozwiązań, o których nikt nawet nie śmiał by pomyśleć w takich kategoriach. Możemy w tym miejscu dla przykładu podpowiedzieć, że np. to, że każdemu wierzycielowi należą się odsetki za zwłokę w spełnieniu świadczenia przez dłużnika, to jest to dla niego przekleństwem, a nie przywilejem. I wiemy, jak ten stan rzeczy udowodnić. I najlepsze z tego wszystkiego jest to, że wierzyciel nic z tym nie może zrobić, aby nie było to jego przekleństwem.

W końcu pragniemy też wyjaśnić, że powyższa wiedza siłą rzeczy nie może być ujawniona dla każdej chętnej osoby, ale niech każda zainteresowana osoba wie, że to, co wyżej opisaliśmy, jest jak najbardziej prawdziwe i sprawdzone. Zresztą, jak zawsze.

GALERIA:

ZOBACZ TAKŻE: