Kopnij zadłużenie w przyrodzenie!!!
Na wstępie zanim drogi Czytelniku zaczniesz czytać poniższy wpis, musisz sobie najpierw odpowiedź na poniższe pytanie:
Czy posiadając komornika za niespłacony kredyt zaciągnięty od 2012r. jest dla mnie jakakolwiek szansa na jego pozbycie się, w sytuacji, gdy osobiście odebrałem nakaz zapłaty i nie ma możliwości przywrócenia terminu do złożenia od niego sprzeciwu?
Jeżeli to właśnie Ciebie dotyczy taka sytuacja, a odpowiedź na pytanie jest twierdząca, w takim razie koniecznie musisz przeczytać go do końca. Bo o takich rzeczach to jeszcze nigdzie i nigdy nie czytałeś, ani tym bardziej nie słyszałeś.
Od razu możemy się wręcz założyć z kimkolwiek o to, że gdy dłużnik szedł z takim właśnie problemem do prawnika albo szukał porady na różnorakich forach dla dłużników, to dostawał krzyż na drogę i sugestie, żeby albo podpisywał ugodę albo ogłaszał upadłość. Z tego względu, że taki stan rzeczy jest dla nas nie do zaakceptowania, postanowiliśmy zebrać myśli i coś z tym fantem zrobić.
No i jak to się mówi, potrzeba matką wynalazków. Dlatego też postawiliśmy sobie za cel znalezienie skutecznego rozwiązania tego rodzaju sprawy właśnie dla takich klientów. Nie będziemy ukrywać, że bardzo intensywne prace nad tym rozwiązaniem trwały ponad pół roku, a więc zajęło nam to sporo czasu. Chodziło przede wszystkim o to, żeby bardzo dokładnie, krok po kroku, sprawdzić każdy aspekt i detal tego wyjątkowego patentu. Musieliśmy przeczytać bardzo wiele różnych publikacji naukowych, komentarzy, wyroków, przeprowadzić wielogodzinne konsultacje z pewnymi osobami, a specjalistami w swoich dziedzinach, gdyż na całokształt tej wyjątkowej drogi do pozbycia się komornika składa się wiele zupełnie oddzielnych od siebie dziedzin prawa, a właściwie praktyka w obszarach, w których nasza kancelaria stale poszerza wiedzę.
Jednakże decydując się na ten wpis, nie posiadając jeszcze żadnego uzasadnienia wyroku opartego na tym rozwiązaniu, jesteśmy przekonani w 100% o słuszności wszystkich założeń przyjętych do złożenia takiego pozwu. Jednocześnie musimy podkreślić, iż ze względu na bardzo nowatorski charakter tego rozwiązania, nie możemy napisać, na czym on dokładnie polega, jednakże podamy wyłącznie te informacje, które musisz wiedzieć i w jaki sposób możemy podjąć się Twojej sprawy. A oto pierwszy nieprawomocny wyrok w takiej sprawie.
To teraz trochę „bełkotu” prawniczego. Wiemy, że nikt z Państwa tego nie lubi, ale postaramy się wyjaśnić poniższe zawiłości najbardziej prostym i zrozumiałym językiem, jakim się tylko da.
A więc tak. Na pewno każdy dłużnik, a przynajmniej większość z nich słyszała o terminie powództwo przeciwegzekucyjne. W sumie przymiotnik „przeciwegzekucyjne” może się chyba kojarzyć w jeden sposób. Czyli chodzi o to, żeby na skutek złożenia pozwu do sądu doszło do wydania wyroku, na podstawie którego nie będzie można prowadzić egzekucji. W dużym uproszczeniu tak to wygląda. Tak naprawdę taki wyrok, w razie korzystnego rozstrzygnięcia, pozbawi tytuł wykonawczy wykonalności, a nie nakaże umorzenia egzekucji komornikowi. Dla jasności, tytuł wykonawczy to tytuł egzekucyjny + klauzula wykonalności. Komornik prowadzi egzekucję w 99% przypadków egzekucję wyłącznie na podstawie tytułów wykonawczych zaopatrzonych w klauzulę wykonalności (gdyż istnieją przypadki możliwości prowadzenia egzekucji bez klauzuli wykonalności, jak np. prawomocne postanowienie komornika ustalającego jego koszty postępowania egzekucyjnego, ale to absolutnie nie dotyczy dzisiejszego wpisu). Czyli reasumując, powództwo przeciwegzekucyjne jest skierowane przeciwko tytułowi wykonawczemu, a nie przeciwko egzekucji. Jest to bardzo ważna różnica.
Idąc dalej, być może zadasz nam pytanie, „A co w przypadku, gdy zapadł prawomocny wyrok, i to sądu apelacyjnego, gdzie próbowałam/em się bronić i przegrałam/em? Czy dla mnie też jest jeszcze ratunek?
Tak, jak najbardziej!!!
Zdziwiony? Zaskoczony? Jest to nawet możliwe w sprawie, gdzie miałeś dobrego prawnika. I sąd wydał wyrok, jaki wydał. Więc jeszcze raz podkreślamy, że i w takich sprawach jest ratunek. Już tłumaczymy, dlaczego.
Art. 840. [Powództwo opozycyjne]
§ 1. Dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia, jeżeli:
1) przeczy zdarzeniom, na których oparto wydanie klauzuli wykonalności, a w szczególności gdy kwestionuje istnienie obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym niebędącym orzeczeniem sądu albo gdy kwestionuje przejście obowiązku mimo istnienia formalnego dokumentu stwierdzającego to przejście;
2) po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie, wskutek którego zobowiązanie wygasło albo nie może być egzekwowane; gdy tytułem jest orzeczenie sądowe, dłużnik może oprzeć powództwo także na zdarzeniach, które nastąpiły po zamknięciu rozprawy, na zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zgłoszenie tego zarzutu w sprawie było z mocy ustawy niedopuszczalne, a także na zarzucie potrącenia;
Z powyższej normy prawnej wprost wynika, że można kwestionować każdy prawomocny sądowy tytuł egzekucyjny (orzeczenie sądowe). A sądowym tytułem egzekucyjnym jest właśnie nakaz zapłaty albo wyrok.
Skupmy się teraz na terminie zdarzenie. W wyroku SA w Lublinie z 4 lutego 2020r. w sprawie I ACa 85/19 wprost wyjaśnił ten termin, a mianowicie w art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. ustawodawca miał na myśli wyłącznie zdarzenia o charakterze materialnoprawnym, ale nie skonstruował ich zamkniętego katalogu i do zdarzeń powodujących wygaśnięcie zobowiązania, poza spełnieniem świadczenia, zalicza się również m.in. zmianę stanu prawnego, jeżeli skutkuje ona tym, że zobowiązanie stwierdzone tytułem wykonawczym w części lub w całości wygasło lub nie może być egzekwowane. Należy, zatem podkreślić, że istniejący stan prawny ulega zmianie nie tylko wskutek działań prawodawcy, ale zmieniają go również pomiędzy stronami prawomocne orzeczenia sądowe o charakterze konstytutywnym. Powództwo przeciwegzekucyjne jest środkiem merytorycznej obrony przed egzekucją, zmierzającym do podważenia zasadności lub dopuszczalności egzekucji. Ma ono na celu pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części i tym samym udaremnienie (trwale lub tymczasowo) możliwości przeprowadzenia jakiejkolwiek egzekucji na podstawie danego tytułu wykonawczego. Jest samoistnym powództwem o ukształtowanie, ukierunkowanym na wydanie przez sąd konstytutywnego wyroku i zmierza do odmiennego, niż wynika to z tytułu egzekucyjnego, ukształtowania stosunku prawnego przez zniweczenie prawa wierzyciela do dochodzenia zaspokojenia roszczenia w drodze egzekucji. W konsekwencji, przedmiotem sporu w procesie inicjowanym powództwem przeciwegzekucyjnym nie jest sama zasadność obowiązku stwierdzonego tytułem wykonawczym, ile sama zasada jego wykonalności.
Przy okazji, ten wyrok niejako potwierdził nasz tok rozumowania w całości co do naszego nowego patentu, o którym dzisiaj piszemy, gdyż co do zasady pozytywnych wyroków z powództw przeciwegzekucyjnych mamy całe mnóstwo, ale zostały one oparte na zupełnie innych zdarzeniach. To „zdarzenie” w rozumieniu powyższej normy prawnej, nad którym właśnie tak długo pracowaliśmy, polega na kompletnie innym rozumieniu prawa. A w zasadzie wielu pozornie niezwiązanych ze sobą ich gałęzi.
Kolejnym pytaniem, które nasunie Ci się na myśl będzie brzmiało
Co muszę zrobić, aby można było złożyć pozew w sądzie?
Na pewno będziemy potrzebowali kompletu akt sądowych. Jest to warunek bezwzględnie niezbędny. Bez nich nie będziemy w stanie przeprowadzić analizy Twojej sprawy. Jeżeli masz problem z ich zdobyciem, np. ze względu na daleką odległość do sądu, bez problemu zrobimy to za Ciebie. Być może posiadasz komplet dokumentów w domu, które otrzymałeś z sądu, więc to na pewno skróci czas, którego być może masz bardzo mało np. z uwagi na wyznaczony termin licytacji domu. Jeżeli komornik prowadzi postępowanie egzekucyjne na podstawie nakazu z e-sądu, wtedy będziemy potrzebowali dodatkowych dokumentów, których do e – sądu się nie załącza, jak np. wypowiedzenie umowy, umowę kredytu, korespondencje z wierzycielem lub firmą windykacyjną itp. I na pewno w każdej z tych spraw dokumenty od komornika lub informację, czy egzekucja się wcześniej toczyła i została umorzona albo być może nie jest jeszcze wszczęta. Od tego zależy właściwość sądu.
Kolejny krok leży po naszej stronie. Analiza dokumentów sądowych. To od jej dokładności i precyzji zależy powodzenie w sądzie. W tym celu opracowaliśmy specjalny podręcznik liczący obecnie 78 stron, który będzie z całą pewnością poszerzany o kolejne pozycje, które pojawią się w naszej praktyce. Już teraz wiemy o tym, że gdybyśmy zdecydowali się go wydać, byłby do bestseller wśród dłużników. Co istotne, jest on oparty wyłącznie na potwierdzonych i merytorycznych stanach prawnych, które składają się na całość naszego procesu w ustaleniu możliwości złożenia pozwu. Jednakże, pomimo silnej pokusy o jego oficjalne opublikowanie, nie zrobimy tego z prostego powodu. Nauczymy Twojego wierzyciela, jak się bronić. A na pewno nie o to chodzi.
Co dalej? Wraz z pozwem złożymy wniosek o jego zabezpieczenie poprzez zawieszenie toczącego się w stosunku do Ciebie postępowania egzekucyjnego. Z naszego doświadczenia wynika, że sądy, biorąc pod uwagę zawartą w naszym pozwie argumentację, bardzo często zawieszają dalsze czynności komornika. Jest to kluczowe dla dłużników, w stosunku do których komornik chce zlicytować dom czy też samochód. A oto jedno z przykładowych postanowień w tym zakresie.
Finał. W przypadku wydania przez sąd korzystnego wyroku w postaci pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności żegnasz się z długiem raz na zawsze!!! Ale to nie koniec. Czy wiesz o tym, że pieniądze, które ściągnął od Ciebie komornik, będą do zwrotu? I to nadal nie wszystko. Będziesz mógł się ubiegać o zadośćuczynienie za sam fakt prowadzenia egzekucji. Mamy na biegu tego typu sprawę, gdzie pozwanym jest jednocześnie bank, komornik i sąd. Bo wszyscy nawalili. Opiszemy tą sprawę w krótce na blogu. Prosimy nam wierzyć. Jest nie mniej ciekawa od sprawy 11-letniej Zuzi z Libiąża. Albo sprawę, gdzie sąd nadał klauzulę wykonalności na… nieistniejący nakaz zapłaty i komornik prowadzi egzekucję nieistniejącego zadłużenia. Tak, takie akcje mają miejsce. I to jest to, co wyróżnia nas od wszystkich innych kancelarii. Szukamy dziury w całym. I nie chcemy mówić, że nic się nie da zrobić. Bo jeszcze raz podkreślamy, że się da. Kwestia stałego pogłębiania wiedzy. A my to nieustannie robimy.
Na sam koniec, dla jasności, możesz do nas napisać również w sytuacji, jeżeli zaciągnąłeś kredyt wcześniej i też chciałbyś sprawdzić, czy jest szansa na pozbycie się takiego długu (stwierdzonego nakazem zapłaty albo wyrokiem). Być może jest prozaicznie przedawniony, a Ty o tym nie wiesz. Oczywiście zajmujemy się też sprawami, gdzie bank wystawił BTE. W tej materii to już posiadamy wybitne doświadczenie.
Tym samym, jeżeli masz już dość komornika albo życia w ciągłym strachu przed jego wizytą, śmiało do nas pisz na adres kontakt@absolutio.pl i sprawdź, czy możemy Ci pomóc!